Woltyżerka: Koń i sprzęt do woltyżerki

Za takim wiekiem przemawia także fakt, że koń powinien posiadać umiejętności ujeżdżeniowe przynajmniej na poziomie klasy P. Ponadto wymaga się od niego galopowania w równym tempie przez kilka minut, nie zwracając uwagi na to co dzieje się na trybunach i na jego grzbiecie. Wierzchowiec do woltyżerki musi być niepłochliwy, mieć zaufanie do ludzi, zwłaszcza do lonżującego i startujących na nim zawodników.
Jeżeli chodzi o budowę, to najlepszy jest koń mierzący w kłębie ok. 160-170 cm. Musi mieć szeroki, długi i zdrowy grzbiet, niewrażliwy zad i boki.
Taki wierzchowiec powinien mieć także możliwie ,,płaske’’ chody, zwłaszcza galop. Chód powinien być energiczny, płynny, bez nagłych przyspieszeń i zwolnień oraz w miarę szybki, polegający na stawianiu małej ilości długich kroków. Koń który podczas galopu drobi nogami, ma chód wybijający, przez co bardzo niewygodny dla woltyżerów.
Wierzchowiec woltyżerski musi bez problemu poruszać się na obie ręce – chociaż podczas startu koń galopuje na prawą nogę, to podczas konkursu lonżowania wymagane jest od niego swobodne poruszanie się na obie nogi.
Niestety, przy wyborze konia do woltyżerki trzeba bardzo uważać. Jako że największą uwagę zwraca się na jego charakter, o pomyłkę jest dość łatwo. Koń wydający się na pierwszy rzut oka doskonały, spokojnie akceptujący człowieka w boksie, dobrze chodzący pod siodłem i na lonży, może zbuntować się przeciwko np. podbieganiu do niego w galopie.
Przykładem takiego konia jest Czarodziejka, którą przez pewien czas próbowaliśmy wdrożyć do woltyżerki. Klacz była niewielka, spokojnie pozwalała na ewolucje na swoim grzbiecie – ale tylko w stępie. Podczas prób podbiegnięcia do niej w kłusie czy galopie płoszyła się i stawała. Ponadto wyraźnie preferowała chodzenie na prawą nogę. Przy przepięciu jej na drugą stronę zawracała po kilku krokach. Niestety, musieliśmy zrezygnować z trenowania jej.
Natomiast doskonałym przykładem konia z ,,powołaniem’’ do woltyżerki jest nasz nowy nabytek, 12-letni Anthoni Qinn L. Niemal od pierwszego treningu Antoś pozwalał na wszelkie ewolucje na jego grzbiecie. W październiku tego roku koń wystartował z nami na Pucharze Polski w Łącku i wygrał konkurs lonżowania, a my zajęliśmy na nim drugie miejsce. (Nasza grupa wraz z Antkiem trenuje W Warszawie w KJ "PGR Bródno")
Sprzęt
Do standardowego sprzętu konia woltyżerskiego należy ogłowie wędzidłowe bez wodzy, specjalny pas z wypinaczami, gąbka pod niego, oraz podkładany pod gąbkę i pas długi czaprak zrobiony z grubej gąbki. Czaprak taki sięga od początku kłębu (czasami leży nawet dalej na szyi) do końca lędźwi. Oprócz tego od sprzętu zalicza się lonżę, bat woltyżerski oraz ochraniacze bądź bandaże na wszystkie cztery kończyny. Na czas treningu koń może chodzić, jeżeli tego potrzebuje, w czambonie lub innych wodzach pomocniczych, natomiast podczas startu wierzchowiec występuje tylko w wymienionym przezemnie powyżej sprzęcie. Kolor ogłowia, gąbki i reszty sprzętu zależy od trenera, ale powinien pasować do strojów zawodników.
Istnieją różne rodzaje pasów woltyżerskich. Najbardziej rozpoznawalne są dwa: z okrągłymi i trójkątnymi uchwytami. Pasy z okrągłymi uchwytami mogą różnić się od siebie wielkością uchwytów, ich oddaleniem od siebie.
Autor: Woltyżerka, na podstawie: "Własny koń" B. Urbaniak-Czajka.
Wysłano dnia 22-10-2007 przez Woltyżerka
Oceny artykułu
