Hodowla: Quo Vadis, Mały Koniu?

Pierwsza droga nie stwarzała większych problemów. Druga to wielka niewiadoma, brak literatury fachowej, przepisów programowych. Jedynym światełkiem była wymarzona wizja tego konika.
W wyborze właśnie tej trudniejszej opcji bardzo mi pomogli i wsparli fachowo przyjaciele – Pan Andrzej Sarnowski i lek.wet. Zdzisław Peczyński. Urzeczywistnienie mych planów zawdzięczam również Panom – Leszkowi Ojczenaszowi i Januszowi Lawinowi. To ich wspaniałomyślność dała podwaliny mojej hodowli. Bardzo im za to dziękuję. Życzyłbym wszystkim hodowcom aby spotkali na swej drodze takich ludzi, o ogromnej wiedzy, doświadczeniu i niebywałej skromności – cechach, które w obecnych czasach są na wagę złota.
Tak właśnie się zaczęło. Celem hodowli był konik o wzroście nie przekraczającym 148 cm o szlachetnym wyglądzie, wybitnych cechach użytkowych – miniatura pięknego wierzchowca.
Czy dobrze wybrałem możecie się Państwo sami przekonać oglądając te koniki lub czytając wyniki z zawodów w prasie fachowej. Na inaugurację naszego pisma koniki zrobiły mi wspaniały prezent. W Mistrzostwach Polski w Ujeżdżeniu i WKKW zdobyły cztery złote i jeden brązowy medal – piękny prezent.
Chciałbym przybliżyć Państwu temat i problematykę hodowli koni o wzroście miary laskowej zawartym między 107 a 148 cm. Koni, dla których używa się potocznie nazwy kuc bądź pony. Określenia te są generalnie obce naszemu językowi, zadomowiły się w polskiej terminologii wraz z importowanymi końmi, w nazwach których występują, jako jedna ze składowych, np. welsch pony lub kuc szetlandzki itp. Określenie to jednak nie ma ani polskich korzeni językowych ani nie jest częścią składową rodzimej rasy koników. Dlatego też chciałbym zaproponować aby używać dla tego typu koni ograniczonych wyżej wymienionym parametrem wzrostu, nazwy „Polski Konik Wierzchowy”. Swoje przemyślenia chciałbym podzielić na kilka bloków tematycznych, i tak:
- Stan i rasy małych koni w Polsce.
- Polski konik wierzchowy.
- Perspektywy krajowej hodowli małych koników.
Wysłano dnia 20-12-2004 przez Patryk Arłamowski
Oceny artykułu
